Chcete zůstat na webu Global nebo přejít na web SAE?
0 Položky
Group Vaše taška je prázdná!
Načítání...
Země & měna
Jazyk
nebo
Doprava zdarma při objednávkách nad €45
Poplatek za doručení ve výši €5
SNEAK PEAK: DIY Vánoční hrnek
O nás
Prozkoumejte všechny naše nové produkty!
Objevte naše nejprodávanější poklady
Proměňte svůj prostor ve svátek strachu díky strašidelným párty potřebám!
Rozdávejte horké nápoje a vánoční hrnky na svátky
Získejte všechny zábavné věci
Tyto výrobky nikdy nevyjdou z módy.
Přeneste ducha Halloweenu na svůj stůl
Zásobte se všemi potřebnými věcmi na koledování nebo léčení
Rozpoutejte zábavu s roztomilými a strašidelnými hračkami pro děti
Proměňte volný čas v zábavu s našimi hobby sadami
Uspořádejte večírek, na který nikdy nezapomenou
Naplánujte si svůj nejlepší život s našimi živými kalendáři
Najděte si dokonalé příslušenství hned teď!
Udělejme trochu hluku! Tyto výrobky jsou tu dnes a zítra už možná nebudou.
Zachyťte náš pohádkový příběh zde!
Wszystko było tak, jak zawsze w Szkole Kucyków w Magicznej Krainie na Chmurach. Właściwie, wszystko wydawało się być tak, jak zawsze w Szkole Kucyków… Tomek westchnął myjąc zęby, rozczesał swoją grzywę i umył chrapy. Zupełnie tak samo, jak to zrobił wczoraj. I przedwczoraj. I tak, jak to zrobił przed przedwczoraj.
Na torze kłusaków wszystkie kucyki chodziły w kółko. Tak jak obvykle o tej porze. Ćwiczyły kłus, którego Tomek nienawidził. Zarówno dlatego, że nie był zbyt dobry w kłusie, jak i dlatego, że uważał to za strasznie nudne zajęcie.
Tomek zaczął głośno myśleć - co zdarzało mu się od czasu do czasu - Musi być przecież w życiu coś lepszego niż kłusowanie. W dodatku w jednym rytmie. - Kucyk przed nim nagle się zatrzymał i Tomek wpadł na niego z impetem.
- Co říkáte? - krzyknęły wszystkie kucyki zgodnym chórem. I Lama, i Kama, i Rama, i wszystkie inne. Tomek lekko się zaczerwienił, bo przecież nie chciał, aby inne kucyki słyszały, co myśli. Ale skoro už to się stało, to mówił dalej.
- No, bo... Czy nie zastanawialiście się nad tym, że mogą być inne rzeczy do robienia niż kłusowanie w jednym rytmie przez cały dzień?
- Budzimy się, jemy, kłusujemy, śpimy. Tak już jest i tak zawsze było - wyrecytowały inne kucyki.
- Ale jeśli ja chciałbym robić coś innego? - próbował Tomek.
- Budzimy się, jemy, kłusujemy, śpimy. Tak już jest i tak zawsze było - powtórzyły inne kucyki. I dalej zaczęły zgodnie kłusować. Ale Tomek nie poszedł w ich ślady.
Wkrótce kucyki zauważyły, że Tomek nie kłusuje razem z nimi i zatrzymały się.
- Proč nie kłusujesz?
- Nie mam ochoty, ja chcę robić coś innego.
Romek, ten najbardziej siwy z kucyków, który był najlepszy w kłusowaniu, ruszył w kierunku Tomka.
- A co ty chceš dělat?
- Ja chcę zwiedzać świat.
- Nawet o tym nie myśl!
- Proč? - spytał Tomek.
- Bo w naszej Szkole Kucyków wiesz co jest i wiesz co będzie. A świat jest duży i zły, i niebezpieczny.
- Ja sam chcę to sprawdzić - odparł Tomek.
Zaległa cisza. Romek na wpół zarżał a na wpół się zaśmiał.
- Ne, ne. Ale jste odważny. Może nawet tak odważny, że chciałbyś walczyć ze smokiem Drago?
Inne kucyki wybuchły gromkim śmiechem. Wszyscy wiedzieli, że Drago to najbardziej niebezpieczne zwierzę na całym świecie i że nikt - absolutnie nikt! - nie miał odwagi z nim walczyć.
Tomek przełknął ślinę.
- Tak, właśnie to chcę zrobić.
Tomek spakował plecak i wyruszył w drogę, aby walczyć z niebezpiecznym smokiem.
Kdyby Tomek měl být całkowicie szczery, to musiałby przyznać, że pomysł wyruszenia w świat i walki z niebezpiecznym smokiem nie był tak do końca przemyślany. Ale trzeba dotrzymywać danego słowa - zwłaszcza, jeśli się je dało samemu sobie. A więc Tomek wyruszył w świat, aby odkryć to, co jest do odkrycia w Magicznej Krainie na Chmurach.
Tomek szedł przez ciemny i trochę straszny las. Wkrótce zobaczył most na rzece. Nie namyślając się dlouho, podszedł do mostu i już miał na niego wejść, gdy nagle przed nim wyskoczył ninja.
- Co ty na to? tu robisz?
- Chcę przejść mostem przez rzekę - odparł Tomek.
- Ależ tego się tak nie robi. Ja jestem strażnikiem mostu - powiedział z poważną miną ninja.
- Ach tak, to bardzo ciekawe. A na czym polega twoja praca? - spytał Tomek.
- Strzegę mostu i pilnuję, żeby każdy, komu to przyjdzie do głowy, tak po prostu na niego nie właził.
Tomek zamyślił się. On sam nie uważał, że jest taki jak "każdy", on był Tomkiem i wybrał się w podróż aby przeżyć jakąś przygodę.
- No tak, oczywiście masz rację. Ale czy JA nie mógłbym przejść tym mostem przez rzekę? - zapytał.
Ninja zachichotał.
- Powiedz mi, czy ty naprawdę nic nie wiesz o strażnikach mostów?
- Nie bardzo - przyznał Tomek - tak naprawdę to po raz pierwszy jestem poza terenem Szkoły Kucyków, więc pewnie jest jeszcze dużo rzeczy, o których nic nie wiem.
Ninja pokręcił głową.
- No więc, aby dostać pozwolenie na przejście mostem, musisz odpowiedzieć na jedno pytanie. Jedno trudne pytanie! Jedno... Bardzo trudne pytanie!
- Naprawdę? Mam nadzieję, że mi się uda - powiedział Tomek.
Tomek spojrzał na ninja. Ninja spojrzał na Tomka. Obaj milczeli przez chwilę.
- Ne… A więc jakie to pytanie?
- Zaraz, zaraz, muszę je tylko wymyślić! Prawdę mówiąc rzadko ktoś tędy przechodzi, więc wyszedłem trochę z wprawy.
Tomek usiadł i czekał cierpliwie.
Nagle ninja poruszył się, jakby coś w niego trafiło.
- Jest! Wymyśliłem. To jest bardzo trudne pytanie. Jesteś gotów?
Tomek przytaknął.
- Jaki jest... Twój ulubiony kolor?
- Tak, to rzeczywiście trudne pytanie - powiedział Tomek. - A jaki jest twój kolor?
- Samozřejmě czarny!